Wakacyjny, lekki w ciepłych kolorach naszyjnik wykonałam z połyskliwego kordonka w kolorze beżowo-złotym. Na środku umieściłam nieregularne koraliki, które doskonale imitują bursztyn. Z początku naszyjnik miał być grubym, luźno zaplecionym warkoczem, ale przez odcień kordonka wyglądał, jakbym na szyję zarzuciła sobie warkocz włosów. Postanowiłam więc zostawić luźno opadające, lekko skręcone nitki.
Wydawać by się mogło, że naszyjnik do pracochłonnych nie należał, ale pocięcie kordonka na odpowiednią długość, a potem zaczepienie koralików zajęło mi troszkę czasu głównie przez koraliki, ponieważ układały się nie po mojej myśli.
czwartek, 30 lipca 2015
środa, 22 lipca 2015
Mozaika
Kolejny nietypowy wisior, w którym głównymi elementami są pocięte kredki przyklejone na ciemnoszarym filcu, obszyte drobnymi, czarnymi koralikami toho. Zawieszkę zawiesiłam na kauczukowym rzemieniu.
Po raz pierwszy wyszywałam coś z drobnych koralików i muszę przyznać, że nie wyszło źle. Zmotywowało mnie to do zrobienia kolejnych rzeczy tego typu.
Po raz pierwszy wyszywałam coś z drobnych koralików i muszę przyznać, że nie wyszło źle. Zmotywowało mnie to do zrobienia kolejnych rzeczy tego typu.
piątek, 10 lipca 2015
Kwiecisty naszyjnik
Niektórzy może jeszcze nie zdążyli zobaczyć mojego wczorajszego wisiorka z suwaków, a tu dziś kolejny post. Złapałam aż taką wenę do tworzenia? Niestety nie, ale do szybkiego działania zmotywowało mnie wyzwanie w KK. Większość z Was już wie, że lubię wykorzystywać rzeczy często już nie potrzebne, lub mające całkiem inne zastosowanie.
czwartek, 9 lipca 2015
Suwakowy wisior
Okrągły wisior wykonany z metalowych zamków w kolorze starego złota. Na środku zawieszki umieściłam kaboszon w ciepłym, miodowym kolorze, który w zależności od padania światła przybiera ciemniejszy lub jaśniejszy odcień. Zawieszka jest bardzo lekka i niewielka o wymiarach 4cm x 6cm. Podkleiłam ją czarną skórą i zawiesiłam na czarnym woskowanym sznurku z dodatkiem koralików.
Po sukcesie mojej bransoletki z suwaków postanowiłam ponownie użyć zamków, a tym samym dołączyły one do moich nietypowych materiałów, z których czasem korzystam do robienia biżuterii czyli: spinaczy biurowych i płyt CD.
Po sukcesie mojej bransoletki z suwaków postanowiłam ponownie użyć zamków, a tym samym dołączyły one do moich nietypowych materiałów, z których czasem korzystam do robienia biżuterii czyli: spinaczy biurowych i płyt CD.
środa, 1 lipca 2015
Blue
Modelinowy sutasz pochłoną ostatnio sporo mojego czasu. Chciałam zużyć trochę modeliny, a na ten pomysł natrafiłam przypadkiem przeglądając stronę Pinterest. Na czym to polega? Z modeliny robimy cieniutkie paseczki, wałeczki mające przypominać nam sznurki do sutaszu, do pracy możemy dodać szklane, metalowe elementy lub zrobić je samemu z modeliny. Możliwości jest wiele jak w przypadku zwykłych sznurków, a możemy zrobić w ten sposób również ładną i oryginalną biżuterię.
Taką ozdóbkę mogliście już zobaczyć na portfelu, ale te pierścionki były moimi pierwszymi tworami, które wykonałam tą techniką.
Pierwsze i niestety niedoskonałe, ale by się czegoś nauczyć potrzeba czasem wielu prób i błędów za nim dojdzie się do perfekcji, a ja ciągle się uczę. W niektórych miejscach coś się za mocno zgniotło, wygięło, stopiło, a aparat jak na złość, to czego na żywo nie widać na zdjęciach wyraźnie to pokazuje. Kaboszony miały być szklane, a w piekarniku okazały się dobrze podrobionym plastikiem. Dobrze, że w porę się zorientowałam, to nie zdążyły się porządnie stopić i po pomalowaniu ich czarnym lakierem dało się je uratować.
Taką ozdóbkę mogliście już zobaczyć na portfelu, ale te pierścionki były moimi pierwszymi tworami, które wykonałam tą techniką.
Pierwsze i niestety niedoskonałe, ale by się czegoś nauczyć potrzeba czasem wielu prób i błędów za nim dojdzie się do perfekcji, a ja ciągle się uczę. W niektórych miejscach coś się za mocno zgniotło, wygięło, stopiło, a aparat jak na złość, to czego na żywo nie widać na zdjęciach wyraźnie to pokazuje. Kaboszony miały być szklane, a w piekarniku okazały się dobrze podrobionym plastikiem. Dobrze, że w porę się zorientowałam, to nie zdążyły się porządnie stopić i po pomalowaniu ich czarnym lakierem dało się je uratować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)