czwartek, 14 grudnia 2017

Medalion z bordowym oczkiem

Doszłam do wniosku, że wyszywanki muliną ażurowych elementów wychodzą mi najlepiej. Za każdym razem chcę, aby różniły się od siebie, więc zawsze staram się w nich coś zmieniać. Medalion ten ozdobiłam bordowym piórkiem i nie obszywałam go wokoło koralikami. Nie wyszyłam również całości ażurowego elementu. Dzięki tym różnicom wisior wygląda na bardziej subtelny od poprzednich. Oprócz bordowego koloru muliny użyłam również pudrowego różu. Wisior ma około 5 cm średnicy i na początku miał być bez piórka, ale oceniono go, że wygląda jak medalion wiedźmy, więc dostał dyndającą ozdóbkę.


poniedziałek, 6 listopada 2017

Szafirowy trójkąt

Ze wszystkich tworów, które już zrobiłam, ten wisior należy do trójcy, z której jestem bardzo dumna. Trójkątny kaboszon posłużył mi kiedyś do zrobienia pierścionka. Były to początki mojego blogowania i teraz mam porównanie ile się przez ten czas nauczyłam. Zaczynałam wtedy od prostych rzeczy. Chciałam pokazać jak łatwo można stworzyć coś z niczego. Do dziś pozostało mi odnawianie lub wykorzystywanie staroci, tylko robię to teraz bardziej umiejętnie. Gdy wygrzebałam ten pierścionek, doszłam do wniosku, że tak piękny kaboszon nie może się marnować w taki paskudny sposób. Oderwałam go więc od spinaczowej bazy pierścionka i zrobiłam wisior. I w tej wersji tak już zostanie :)

środa, 27 września 2017

Cyrkonii blask

Każda kobieta lubi błyszczeć, a cyrkonie podobno ze względu na swoje właściwości optyczne uchodzą za bardzo dobrą imitację diamentów. Pierścionek wykonałam tym razem dla cioci. Wykorzystałam do tego stare oczko, które zachowała. Po oczyszczeniu go i obszyciu cyrkoniami powstała taka oto mała błyskotka. Cyrkonie przykleiłam, ale wciąż niestabilnie się trzymały, więc przyszyłam je nicią monofilową. Pierścionek podszyłam skórą w srebrnym kolorze. 

niedziela, 13 sierpnia 2017

Granatowy łapacz

Mój ścienny łapacz zachwycił swoimi piórkami nie tylko mnie, więc chciano, abym zrobiła jego znacznie okrojoną wersję w postaci wisiorka. Po raz pierwszy usłyszałam konkretny opis, a nie słowa "zrób mi coś ładnego" co ułatwiło mi sprawę. Kolorystykę wisiorka zachowałam oczywiście w granatowym kolorze, ale zaczepiłam do niego pozłacane elementy. Całość zawiesiłam na granatowym rzemieniu.

czwartek, 25 maja 2017

Oczka

Malutkie sztyfciki o średnicy około 8 mm są najmniejszymi kolczykami, które jak na razie udało mi się wyszyć. Miałam zrobić jedną parę z zielonymi oczkami, ale tak mi się spodobała ich srebrna oprawa, że zrobiłam jeszcze takie z szafirowymi kaboszonami. Jak Wam się podobają?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...