Poszczęściło mi się i otrzymałam od Magdy z bloga crochet and... śliczne koraliki, które od razu wykorzystałam. Pierścionek wykonałam dla siebie. Tak jakoś mnie naszło na pastelowe kolory za sprawą zakupionej nowej torebki ;)
Oczkiem pierścionka jest guzik, którego wreszcie obszyłam.
Od Magdy dostałam nie tylko miętowe koraliki, ale wiele innych, które również wykorzystam. Dziękuję :)
Bardzo ładny pierścioneczek:-) Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńPiękny! Bardzo podoba mi się ta kolorystyka i jego delikatna oprawa;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczny pierścionek
OdpowiedzUsuńPrześliczny :) Uwielbiam takie pastelowe kolorki :)
OdpowiedzUsuńPiękny pierścioneczek, a kolorek jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńPiękny pierścioneczek, a kolorek jest przeuroczy :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda :D
OdpowiedzUsuńPiękny pierścionek.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kto nie kocha pasteli! :) efekt końcowy - przeuroczy :)
OdpowiedzUsuń