Mój ścienny łapacz zachwycił swoimi piórkami nie tylko mnie, więc chciano, abym zrobiła jego znacznie okrojoną wersję w postaci wisiorka. Po
raz pierwszy usłyszałam konkretny opis, a nie słowa "zrób mi coś ładnego" co ułatwiło mi sprawę. Kolorystykę wisiorka zachowałam oczywiście w
granatowym kolorze, ale zaczepiłam do niego pozłacane elementy. Całość
zawiesiłam na granatowym rzemieniu.
Łapacz na czarnym tle prezentuje się zupełnie inaczej, ale nie
chciał współpracować z białym z tłem. Zdjęcia wychodziły jak przez mgłę.
Mogę jedynie Was zapewnić, że kolory są takie same co w tym poprzednim.
Bardzo fajnie wygląda
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Madda
Cudowny 😍 czarne tło dodaje mu uroku i tajemniczości 😍
OdpowiedzUsuńCudowny wyszedł;) Nie lubię nosić bizuterii ze złotymi elementami, ale muszę przyznać, że tutaj to połączenie wygląda doskonale;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zachwycający naszyjnik! Ten granat ze złotem wygląda bardzo elegancko:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Pięknie wygląda. :D
OdpowiedzUsuńŁapacze uwielbiam, mają w sobie coś magnetycznego, a ten jest piekny i zachwyca kolorem:)
OdpowiedzUsuń