Kolejny nietypowy wisior, w którym głównymi elementami są pocięte kredki przyklejone na ciemnoszarym filcu, obszyte drobnymi, czarnymi koralikami toho. Zawieszkę zawiesiłam na kauczukowym rzemieniu.
Po raz pierwszy wyszywałam coś z drobnych koralików i muszę przyznać, że nie wyszło źle. Zmotywowało mnie to do zrobienia kolejnych rzeczy tego typu.
Wisior przygotowałam specjalnie na wyzwanie Szuflady stąd ten pomysł do użycia kredek. Oczywiście go zgłaszam, a o to i banerek.
Super! Świetnie wykorzystane kredki! Witamy w Wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńNietypowe, ale ma swój urok ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
smartysally.blogspot.com
Świetny pomysł z tymi ściętymi kredkami;) Efekt z resztą też wyszedł bardzooo fajnie;D
OdpowiedzUsuńTylko dorobić kolczyki i będzie komplecik ;-)
OdpowiedzUsuńśliczny wisiorek :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabyś poklikać w linki na moim blogu?
http://photo-andyou.blogspot.com/
WISIOR REWELACJA! Jak dla mnie bomba, bardzo pomysłowy. Powodzenia w wezwaniu.
OdpowiedzUsuńNietuzinkowy - gratuluję projektu :-)
OdpowiedzUsuńPomysł przedni. Wisior troszkę kojarzy mi się z plastrem miodu :)
OdpowiedzUsuńNietypowy wisior, bardzo pomysłowe wykorzystanie kredek.
OdpowiedzUsuń